Wysokofunkcjonujący alkoholicy – kim są i dlaczego tak rzadko się leczą?

Na temat alkoholików istnieje wiele nieprawdziwych stereotypów. Przede wszystkim taki, że alkoholik musi pić całymi dniami, nigdy o siebie nie dba, przepija wszystkie pieniądze i żyje na marginesie. To bardzo niebezpieczne spojrzenie na problem alkoholizmu, który dotyka ludzi niezależnie od ich statusu społecznego, wyglądu zewnętrznego, czy sposobu funkcjonowania. Dlatego leczenia rzadziej podejmują się osoby, których problem z piciem jest niestereotypowy. Do takich osób należą alkoholicy wysokofunkcjonujący.

Alkoholicy wysokofunkcjonujący często nie zdają sobie sprawy z problemu. Mają dobrą pracę, kochającą rodzinę, uprawiają sport, są zadbani, uśmiechnięci i lubiani. Liczne sukcesy, które osiągnęli w życiu, zamazują w ich głowach obraz siebie, jako alkoholika.

W przyznaniu się do problemu nie pomagają również osoby z najbliższego otoczenia. Pracownicy krępują się zwrócić uwagę szefowi, od którego czuć alkohol. Bliscy przymykają oko na picie, bo przecież utrzymuje rodzinę i funduje coroczne wakacje. Znajomi nie widzą problemu. Przecież to ich ulubiony towarzysz imprez!

Przełom pojawia się zazwyczaj dopiero, gdy uzależniony straci coś ważnego przez alkohol. Czasem są to pieniądze, czasem prawo jazdy, a czasem bliskie osoby czy zdrowie. Nigdy nie jest za późno na leczenie alkoholizmu, ale warto je podjąć, kiedy pojawią się pierwsze znaki ostrzegawcze. Należą do nich m.in.:

  • Poszukiwanie okazji do picia – awans w pracy, nudny wieczór, pierwszy dzień lata, mecz ulubionej drużyny. Alkoholik z łatwością sobie jakąś okazję wymyśli. Często robi to podświadomie, a pretekst do picia wydaje mu się bardzo logiczny.

  • Częste i/lub nadmierne spożywanie alkoholu – „piję dużo, ale tylko w weekendy, żeby się zabawić”. „Piję codziennie, ale to tylko kieliszek wina do kolacji”. Wymówek jest wiele, ale jeśli ktoś nie potrafi sobie wyobrazić pewnych sytuacji bez towarzystwa alkoholu, to nie ma znaczenia, czy jest to „tylko jedno piwo” albo „tylko cotygodniowe wyjście na miasto”.

  • Uzasadnianie picia potrzebą relaksu – jeden z najczęstszych powodów sięgania po alkohol, a jednocześnie najprostsza droga do uzależnienia. Jeśli alkohol zaczyna być jedynym sposobem odreagowania stresu, sięga się po niego coraz częściej. Regulowanie emocji alkoholem prowadzi do utraty kontroli nad samym sobą.

Wysokofunkcjonujący alkoholicy, choć często wykazują szereg objawów uzależnienia, nie zauważają żadnego problemu. Wydaje im się, że posiadają słuszne argumenty uzasadniające ich picie. Do najczęstszych trudności w przyznaniu się do problemu należą m.in.:

  • Mechanizm zaprzeczania.

Wysokofunkcjonujący alkoholik nie widzi problemu, bo nie widzi w sobie stereotypowego alkoholika. Wmawia sobie, że skoro ma dobrą pracę, pachnie drogimi perfumami i należy do klubu tenisowego, to nie może być alkoholikiem.

  • Wymówki.

Alkoholik wysokofunkcjonujący pije, bo lubi. Pije, bo mu się należy. Pije, bo chce się odstresować po ciężkiej pracy. Pije, bo ma urodziny, imieniny, rocznicę, zły humor i dobry humor. Jest mistrzem w wymyślaniu powodu, dla którego sięga po kieliszek.

  • Stwarzanie pozorów.

Wśród współpracowników na spotkaniu integracyjnymi pije jednego drinka. Nikt jednak nie wie, że przy barze poprosił o potrójne whisky. A przed spotkaniem wypił jeszcze na rozluźnienie. A po spotkaniu wypije jeszcze w kubku do herbaty, żeby żona nie zauważyła. Ukrywa swoje picie przed innymi, ale też przed samym sobą.

  • Okresy abstynencji.

Wysokofunkcjonujący alkoholik potrafi nie wypić drinka przez tydzień, miesiąc, a nawet rok. Nie oznacza to jednak, że nie ma problemu z alkoholem. Robi sobie przerwę, żeby udowodnić innym, że wszystko jest z nim w porządku. Okłamuje też siebie.

Najważniejszym i najtrudniejszym krokiem w leczeniu alkoholików wysokofunkcjonujących jest przyznanie się przez nich do problemu. Jeśli podejrzewasz u siebie lub u kogoś bliskiego początki uzależnienia, nie wahaj się prosić o pomoc lub ją zaoferować. Im wcześniej taka osoba podejmie leczenie, tym szybsze i trwalsze mogą być jego efekty. Przed podjęciem terapii warto skorzystać z detoksu alkoholowego, który pomoże uzupełnić niedobory w organizmie spowodowane regularnym spożywaniem alkoholu i podejść w lepszej formie do terapii. Detoks alkoholowy to również dobry sposób, aby uniknąć przykrych objawów abstynencyjnych.

Potrzebujesz pomocy?
ZADZWOŃ DO NAS
KONTAKT

TELEFON

E-MAIL

Pracujemy 24h / 7 dni w tygodniu

Robimy to dla Ciebie!

    Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych Polityka Prywatności

    Polityka Prywatności

    Projekt i realizacja: BoostWeb.pl